Zima to okres, w którym najchętniej zaszyłabym się w domu. Tak! Jestem wielkim zmarzluchem, nie przepadam za zimą i kiedy tylko temperatura na termometrze spada poniżej zera moje wyjścia z domu ograniczam do minimum. Podczas mrozów warstwowy ubiór w moim przypadku jest absolutnie obowiązkowy, dlatego aby uniknąć efektu ,,bałwanka'' często sięgam po oversizowe kroje płaszczy, które świetnie zakamuflują kilkuwarstwowe ubranie. Ten w pastelowych odcieniach dobrze komponuje się z zimową, śnieżną scenerią. Botki na szpilce zniwelują wrażenie ,,ciężkości'',a model ze szpicem wysmukli nasze nogi. Tym razem czapkę zamieniłam na kapelusz, krój fedora najbardziej przypadł mi do gustu, nawet stworzyłam ich małą kolekcję :)
Miłego dnia Kochani ;)
Piękny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
BARDZO MI SIĘ PODOBA CAŁOŚĆ!
OdpowiedzUsuńSUPER DOBRANE DODATKI
przepiękna stylizacja , od razu rzuciła mi się na modnejpolce :)) piękny płaszcz, troebka , buty - super całość :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, całość bym Ci z wielką chęcią podebrała! Kolorystyka jest rewelacyjna ;)
OdpowiedzUsuńŁał! Kapelusz cudowny! A płaszcz kolorystycznie świetnie pasuje do spodni. Jestem zauroczona w całości stylizacji. Brawo! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Justlyjass.
Jestem ogromną fanką takich płaszczy.
OdpowiedzUsuń