poniedziałek, 31 sierpnia 2015

First day!

  Swimsuit/ H&M  Kimono/ Stradivarius


  Syndrom zakupoholiczki drzemie zapewne w każdej z nas. Zakup nowej pary butów czy torebki potrafi poprawić nam nastrój na dalszą część dnia. Nabycie niektórych elementów garderoby potrafi być dla mnie jednak prawdziwą zmorą.  Zakupienie takich rzeczy jest wymuszone wyłącznie kryzysową sytuacją w mojej szafie, a na liście najczęstszego deficytu znajdują się spodnie i stroje kąpielowe. Ciężko wyobrazić mi sobie wyjazd nad morze bez bikini. No cóż, zmuszona sytuacją postanowiłam nadrobić zaległości. Kiedy stanęłam przed wyborem znów pojawił się problem ,,paski, kropki, frędzle, falbany…’’ co wybrać? Myślami byłam już na kubańskich plażach, a ja wciąż nie mogłam podjąć decyzji...w końcu udało mi się wybrać kilka typów, a oto jeden z nich ;)

1 komentarz: