Widoki za oknem jak i moją szafę
opanowała jesienna aura. Jesień nadeszła, a z nią brązy, beże i
burgundy, do których długo byłam sceptycznie nastawiona. Po jesiennych
porządkach, które robiłam z olbrzymią przykrością żywe kolory, kwieciste printy wylądowały na dnie mojej szafy. Pocieszające jest to, że za pół roku będę wyciągać je z wielkim zadowoleniem i uśmiechem
na twarzy:)
Słabość do rozkloszowanych spódniczek zauważyliście po
ostatnim poście. Dziś pora na beż :) w połączeniu z burgundową
ramoneską wpisuję się idealalnie w jesienne otoczenie, a czarne botki na
szpilce i kokardowa kopertówka dodają całości nutkę elegancji.
Jakieś plany na weekend? Podzielcie się swoimi pomysłami ;)
Piękny zestaw, żakiet, szpilki i kopertówka cudowne!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
http://pandamone.blogspot.com/
świetna stylizacja :) spodnica jest bombowa :)
OdpowiedzUsuń